Oprócz tego Fritz Group wykonuje inną działalność gospodarczą – wymianę walut. Zatem wszelkie pytania o przyczyny tego stanu rzeczy na razie pozostają w zawieszeniu. Warto jednak pamiętać, że zgłaszane nieprawidłowości nie podlegają nadzorowi KNF. Już wtedy też kantor pod lupę wzięła Komisja Nadzoru Finansowego. Urzędnicy zaczęli sprawdzać, czy nadal spełnia on wymogi, od których uzależnione Aktualizacja się z wiadomości Indiach jest wydanie zezwolenia na działalność jako instytucja płatnicza.
Spółka w piątek złożyła też wniosek do sądu o podjęcie działań restrukturyzacyjnych w celu poprawy sytuacji finansowej i zaspokojenia roszczeń klientów. Na razie nie wiadomo jednak, skąd się wzięły problemy tej firmy. Podobnie jak i nam, dziennikarzom „Rzeczpospolitej” także nie udało się skontaktować z zarządem Fritz Group. „W związku z blokadą rachunków bankowych obsługujących platformę Fritz Exchange, Zarząd Spółki zmuszony jest zawiesić działalność platformy do momentu wyjaśnienia sprawy. W związku z powyższym zablokowana została możliwość wykonywania transakcji zakupu i sprzedaży waluty. Ponadto zarząd spółki prosi Klientów platformy o wstrzymanie się z zasileniami rachunków”.
W sierpniu Komisja nakazała firmie zaprzestania zawierania nowym umów (ze świadczeniem przez spółkę usług płatniczych) i zwrot pieniędzy klientom. To nie koniec, bo 4 września Komisja cofnęła zezwolenie na świadczenie przez Fritz Group usług płatniczych w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Jeszcze w sierpniu krakowscy prokuratorzy wydali postanowienie o blokadzie środków na rachunkach bankowych Fritz Exchange. Sprawą zainteresowała się też Komisja Nadzoru Finansowego. Pierwsze sygnały o opóźnieniach w realizacji płatności na rzecz klientów kantoru do KNF dotarły w lipcu. Nadzór poinformował wtedy, że “zgłaszane nieprawidłowości dotyczą działalności niepodlegającej przepisom ustawy o usługach płatniczych i nadzorowi Komisji w zakresie internetowej wymiany walut”.
- Do prokuratury w Krakowie zgłaszają się kolejne osoby, które czują się poszkodowane przez internetowy kantor wymiany walut Fritz Exchange.
- Pieniędzy wpłaconych na konto kantoru nie odzyskała do dziś.
- Później poinformowała, że złożyła wniosek – dzień po tym, jak śledczy wszczęli postępowanie – w postępowaniu restrukturyzacyjnym.
- Prokuratorzy informują, że w grę wchodzi przestępstwo z artykuł 286 par.
Działania marketingowe kantorów internetowych
Do sprawy odniósł się też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Prokuratorzy informują, że w grę wchodzi przestępstwo z artykuł 286 par. Żeby uniknąć potencjalnych opłat, zalecamy wybór e-kantoru, który ma konto walutowe w banku, w którym my sami posiadamy konto walutowe. Wszystko dlatego, że Urząd klasyfikuje grupę Fritz jako hybrydową instytucję płatniczą. To znaczy, że ma ona zezwolenie na przyjmowanie wpłat gotówki i realizację przelewów.
Oto najwięksi podatnicy w Polsce. Zmiana na pozycji lidera
Firma miała licencję krajowej instytucji płatniczej nadaną przez KNF. Paradoksalnie, powyższe powody nie mają wiele wspólnego zeskargami klientów. Użytkownicy kantoru, jak wskazywał UKNF wcześniej, korzystaliz usługi wymiany walut, bez pośrednictwa rachunku płatniczego. Firma nadal możedziałać jako internetowy kantor, a nadzór nie ma żadnych narzędzi, żebypowstrzymać biznes, nawet w kiepskiej sytuacji finansowej, przed przyjmowaniemwpłat na poczet wymiany.
Jak inwestować w rozwój osobisty?
Taka działalność nie podlega przepisom ustawy o usługach płatniczych, dlatego nie jest kontrolowana przez KNF. Gwarantem bezpieczeństwa miało być między innymi to, że kantor jest wpisany w Rejestrze Działalności Kantorowej NBP. Klienci kantoru skarżyli się, że wpłacili pieniądze na konta bankowe kantoru, bo chcieli wymienić walutę, ale nie udało im się dopiąć transakcji. Część klientów ma też kłopot z odzyskaniem swoich pieniędzy. Śledczy postanowili wszcząć śledztwo w “sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem”.
Niebankowe kantoryinternetowe mogą funkcjonować, z punktu widzenia prawa, w co najmniej dwóchformułach. Sama usługa wymiany pieniędzy w formie bezgotówkowej nie jest objętaprzepisami ustawy o usługach płatniczych i nadzorem KNF. Jeśli firma prowadzi tylkotaką działalność, nie musi uzyskiwać żadnych zezwoleń. Przypadek kantoru Fritz Exchange prowadzonego przez FritzGroup pokazuje problemy wynikające z faktu, że działalność internetowychkantorów wymiany walut nie podlega w Polsce kompleksowym regulacjom prawnym. Przypomnijmy,że pierwsze doniesienia o kłopotach klientów platformy pojawiły się w połowie2018 r.
Szykuje się ledowa rewolucja. Tysiące opraw do wymiany
Prowadzenia rachunku płatniczego, wykonywania transakcji płatniczych, przyjmowania wpłat i wypłat gotówki. Obok Rząd Indii obniża stawkę podatku dochodowego od osób prawnych z 30% do 22% tych czynności prowadzi działalność internetowej wymiany walut, przypomnijmy, nieregulowaną. Jeśli platforma natomiast chce prowadzić rachunki płatnicze, czyli „konta”, na których pieniądze sąprzypisane poszczególnym zarejestrowanym użytkownikom, musi posiadać licencjęinstytucji płatniczej. Środki pieniężne trafiające na rachunki płatniczepodlegają specjalnej ochronie, powinny być przechowywane w wyznaczony sposób inie wchodzą w skład masy upadłościowej przedsiębiorstwa.
Popełnienie przestępstwa oszustwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Podejrzani w ramach działalności gospodarczej dokonywali wymiany walut za pośrednictwem kantoru o nazwie „Fritz Exchange”. “Wniosek ten obejmuje podjęcie działań restrukturyzacyjnych w celu poprawy sytuacji finansowej i zaspokojenia roszczeń klientów w zakresie niezrealizowanych transakcji płatniczych” – tłumaczy spółka. By uzyskać wpis w Rejestrze Działalności Kantorowej NBP, właściciele muszą posiadać zaświadczenie o niekaralności oraz udokumentowane fachowe przygotowanie do wykonywania czynności kantorowych. Wystarczy ukończyć kurs dotyczący działalności kantorowej lub posiadać co najmniej roczny staż w banku przy obsłudze transakcji walutowych.
UrządKomisji Nadzoru Finansowego zapowiedział, że przyjrzy się sprawie. Jednocześnienadzorca wskazał, że „zgłaszane nieprawidłowości dotyczą działalności FritzGroup SA niepodlegającej przepisom ustawy o usługach płatniczych i nadzorowiKomisji w zakresie internetowej wymiany walut”. Urząd ograniczył się tylko dosprawdzenia, czy działając w charakterzeinstytucji płatniczej, a więc tylko w wycinku swojej działalności, firmanadal spełnia wymogi licencji. Fritz Group, operator internetowego kantoru wymiany walut,stał się obiektem zainteresowania nadzoru w lipcu 2018 r. Powodem byłydoniesienia klientów o opóźnieniach w realizowaniu zleceń i wypłat. 4 wrześniaKNF cofnęła firmie zezwolenie na świadczenie usług płatniczych, ale nie oznaczato, że platforma wymiany walut nie będzie mogła funkcjonować.
W wyniku tej działalności oszukali 594 ustalone już osoby i podmioty gospodarcze na łączną kwotę ponad 26 mln zł. Wszyscy poszkodowani dokonali wpłat środków pieniężnych celem przewalutowania. Wcześniej podejrzani wprowadzili je w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z usług płatniczych. Na początku firma tłumaczyła, że opóźnienia w płatnościach spowodowane są przez problemy techniczne. Później poinformowała, że złożyła wniosek – dzień po tym, jak śledczy wszczęli postępowanie – w postępowaniu restrukturyzacyjnym.
4 września KNFcofnęła zezwolenie na działanie firmy w charakterze krajowej instytucjipłatniczej. Fritz Group nie może otwierać nowych rachunków płatniczych,przyjmować wpłat na nie i realizować transferów z ich udziałem. Do końca rokufirma ma rozwiązać wszelkie stosunki prawne związane ze świadczeniem usługpłatniczych. „Decyzja KNF w przedmiocie cofnięcia zezwolenia odnosi sięwyłącznie do świadczenia przez Fritz Group SA usług płatniczych w charakterzekrajowej instytucji płatniczej. Nadzór wydał Fritz Group zalecenienatychmiastowego zaprzestania zawierania nowych umów związanych ze świadczeniemusług płatniczych. Przedsiębiorstwo zobowiązano do zwrotu klientom pieniędzypowierzonych w ramach działalności regulowanejprzez ustawę o usługach płatniczych.
kantor internetowy
– Do tej pory nie było żadnych kłopotów, ale w połowie sierpnia dostała informację od banku, że rata nie wpłynęła. Zdziwiłam się, bo z kantoru nie było żadnej informacji odnośnie opóźnienia czy problemów z przelewem – mówi nam pani Katarzyna. Teraz jak się okazuję problem może być dużo poważniejszy, bo problemy nie ustały, a jak donosi „Rzeczpospolita”, Komisja nakazała kantorowi m.in. Fritz Group ze swoim flagowym produktem przeżywa ciężkie chwile. To pierwszy poważny problem na rynku internetowych kantorów wartym nawet 40 mld zł rocznie.
Kobieta spłaca kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich. Wymieniając walutę od kilku lat, korzystała z usług Fritz Exchange. Zaraz po wymianie pieniędzy zlecała przelanie raty kredytu z Fritz do banku. Bo krakowscy śledczy informują, że Buy-sell Alert Opcje binarne strategii handlowej zgłaszają się do nich kolejni poszkodowani klienci kantoru.